Zwieńczeniem tegorocznej rywalizacji w Meblostyl Lidze Halowej będzie piąta kolejka. Czekają nas kolejne emocje i trzytygodniowa przerwa świąteczno-noworoczna. Kto jak sobie umości, tak będzie siedział przy karpiku i śledziku. Na zimowe leża udali się już Mistrzowie, czyli Hurtownia King. Ich dobre humory może zepsuć tylko bardzo wysoka wygrana wicelidera Mikubi z ostatnim Siat-Budem. Zadanie trudne, bowiem, aby zepchnąć kingi z tronu czarne koszule musiałyby wygrać różnicą przynajmniej jedenastu goli. Oczywiście nie jest to niemożliwe, ale na pewno nie będzie łatwe. Nasze typy:
Polkan Software – Nova Therm nasz typ 5:1
Dwa zespoły, które dzieli znaczna różnica w tabeli, ale to akurat nie rozstrzyga o tym kto będzie lepszy w tej potyczce. O ile obie ekipy mają porównywalną liczbę bramek straconych – Polkan 15, a Nova Therm 16, to skuteczność strzelecka jest zdecydowanym atutem polkanowców (14-4). W ostatniej ligowej kolejce PS rozgromił HB Bruk 6:0, a NT uległ Szczęściarzom 1:4. Zespoły przystąpią więc do pojedynku w zgoła odmiennych nastrojach. Ekipa składająca się z byłych widokowców jak na razie nie pokazała wszystkich atutów. O ile porażki z kingami i Mikubi były wkalkulowane, o tyle zaskakuje przegrana z Lucky Team. Zaczęli kapitalnie, pokonując Piekarnię, ale jak na razie sukcesy na tym się skończyły. Kadrowo lepiej prezentuje się ich najbliższy rywal, ale znając paczkę Nova Therm powalczą z groźnym przeciwnikiem. Warunek jest tylko jeden – strzelać, strzelać, strzelać. W końcu Sylwester tuż, tuż.
HB Bruk Budachów – Piekarnia Wężyska nasz typ 4:3
Kolejny mecz, który powinien przynieść wiele emocji. Podobnie, jak ten wcześniejszy, także tym razem zagrają zespoły, które mają szansę powalczyć o podium. Tydzień temu piekarze wreszcie wygrali i to mimo braku Damiana Sochackiego. HB musiał uznać wyższość Polkanu i do tego nie wiadomo, jak poważny jest uraz podstawowego strzelca budachowian Gracjana Zogi. Kilka niewiadomych, które mogą zaważyć o triumfie jednej bądź drugiej ekipy. Teraz trudno orzec czy twardszy okaże się budachowski bruk, czy też wężowe czerstwe pieczywo. Obie drużyny mają w zanadrzu atuty, chociaż formacja obronna to niewątpliwie duży pozytyw węży. O tym jak zażarte i wyrównane są pojedynki HB Bruk i Piekarni najlepiej świadczą rezultaty ich ostatnich konfrontacji. W styczniowym Pucharze Ligi budachowianie wygrali 3:2, a trzy tygodnie później w lidze 4:3. Nie inaczej będzie w środę.
Siat-Bud – Mikubi nasz typ 0:8
Czerwona latarnia MLH, czyli Siat-Bud kiepsko rozpoczął sezon 2019/2020, tracąc w ciągu minuty aż trzy gole w meczu z SUMem i przegrywając ostatecznie 1:7. Później już nie było aż tak źle. Urwali punkty HB Bruk, dzięki czemu nie mają gołego bilansu punktowego. Tym razem na ich drodze jeden z baronów nasze ligi – Wicemistrz Mikubi. Raczej trudno wyobrazić sobie sytuację, że kopciuszek pokonuje królewnę, chociaż niegdyś Dawid potrafił trzepnąć kamieniem Goliata… . Aż nasuwa się uczniowskie powiedzenie na zakończenie roku szkolnego, że jeszcze tylko lanie (można bardziej dosadnie) i wakacje. Albo przerwa świąteczno-noworoczna. Jak każdy rasowy kibic kopanej, liczymy, że maluczki Siat-Bud postawi się Mani i spółce. Nas ciekawi tylko czy czarne koszule będą chciały obić przeciwnika na kwaśne jabłko, tak, aby wysadzić Hurtownię King z pluszowego fotela lidera.
Lucky Team – SUM nasz typ 3:3
SUMy mają już za sobą jedynkę i dwójkę… . Organizm w pełni oczyszczony po dokonaniu katharsis. Szczęśliwa gra rywali sprawiła, że ratuszowi nie oddali miejsca w pierwszej trójce i wciąż liczą się w walce o podium. By w dalszym ciągu zajmować tak wysokie miejsce ekipa SUM musi poradzić sobie ze Szczęściarzami. Lucky Team po dwóch inauguracyjnych porażkach wreszcie zaczął zdobywać bezcenne punkty. Ich gra jest nieco chaotyczna, ale obok HB i Polkanu to może być najgroźniejszy przeciwnik w rywalizacji o brąz. Piłkarze Lucky imponują swoją skutecznością strzelecką. Ponadto aż czterech zawodników ma na koncie więcej niż jedną bramkę. W Sumie, w sumie teraz nie ma komu strzelać. Jedyna nadzieja, że przebudzi się Pędzioch, Krause, Kornalewicz lub Śliwa. W innym przypadku nie ma bata, wyścig do trofeum może być znacznie utrudniony.
