Ostatnia, 9 kolejka MLH sezonu 2019/2020 – zapowiedź

Kończy się kolejny, osiemnasty sezon Meblostyl Ligi Halowej. Przed nami jeszcze tylko jedna, finałowa kolejka. Z pewnością szlagierowym wydarzeniem będzie mecz świeżo upieczonego Mistrza MLH – Hurtowni King ze Zdobywcą Pucharu MLH – Mikubi. Na ten Superpuchar wszyscy ostrzymy sobie zęby, chociaż według pierwotnych przypuszczeń miał to być mecz o koronę mistrzowską. Skończyło się, jak się skończyło i chociaż zapewne niedosyt pozostał, to na pewno oba teamy dołożą wszelkich starań, aby udowodnić sobie i kibicom, że królewicz jest tylko jeden.

SUM – HB Bruk Budachów nasz typ 1:4

Dwa zespoły, dwa diametralnie odmienne cele sezonu. Ratuszowi bronią się przed „spadkiem”, a HB Bruk walczy o podium. Układ spotkań pozwala z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że ani jeden, ani drugi zespół nie poprawi swojej pozycji. To oznacza, że SUM będzie siódmą, a HB czwartą siłą MLH. Ratuszowi nie zawojowali rozgrywek, ale przynajmniej w tym roku nie będą do wręczeń wychodzić pierwsi. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zajęli ostatnią lokatę. Budachowianie poczynili postępy i zdołali poprawić swoje miejsce przynajmniej o jedną, a może i dwie pozycje. W meczu kończącym przygodę obu teamów z tegoroczną ligą emocji już być nie powinno. Wybiegani brukarze swoimi dynamicznymi atakami powinni po początkowym oporze spacyfikować przeciwników. Doświadczona, ale szpakowata obrona nie ma większych szans, by przeciwstawić się dzikim mustangom. Kibice z całą pewnością uronią niejedną łzę, będzie to wszakże walka aż dwóch Cebul – Marka, bramkarza SUMa i Adriana – napastnika HB. Będzie ostro!

Polkan Software – Siat-Bud nasz typ 5:1
Polkan imponuje w tegorocznych rozgrywkach formą. Ekipa ta poczyniła największy progres. W ubiegłym roku była przedostatnia, a teraz stoi przed ogromną szansą zajęcia miejsca na podium. Nie powinni mieć większego problemu z rozbiciem w pył Siat-Budu. Na pewno będą mocno trzymali kciuki za kingi w ich meczu z Mikubi. Przegrana czarnych koszul zepchnie ich na trzecie miejsce, a Wicemistrzem zostaną wówczas „czerwone koszule”. Tacy nasi Garibaldczycy. Przy okazji umkną czającym się za ich plecami budachowianom. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale mimo, że na straconej pozycji, to siatbudowcy pokazali, że bez gwiazd można walczyć z zębem. To nam się podoba. Okazuje się bowiem, że seksownie zaokrąglone brzuszki, czy też szpotawe kolana wcale nie muszą oznaczać braku dynamiki. Owszem, latka lecą…: na głowie pojawia się lepsza aerodynamika, na plecach rosną skrzydła, ale dopóki serducho wali, wszystko jest możliwe. Może też wynik w drugą stronę.

Hurtownia King – Mikubi nasz typ 2:2
Ten mecz, to niewątpliwie jedna z piłkarskich uczt naszych rozgrywek. Na pożegnanie kolejnego sezonu oba zespoły staną przed szansą udowodnienia czy królem Krosna Odrzańskiego w 2020 r. będzie majster king, czy może pokalowiec mikubi. Co ciekawe o ile w pierwszej piątce ligowych strzelców jest aż trzech piłkarzy Hurtowni: Maciąg, Przybylski, Klimczak, to najlepszy snajper Mikubi, Mariusz Wolbaum zajmuje dopiero 6 miejsce. Czarne koszule nie mają jak na razie patentu na mistrzów. Bilans ostatnich pojedynków jak najbardziej na korzyść kingów: 5:3 i 3:1. Wygrana Wieczorka i spółki miała miejsce 10 stycznia 2018 r. (5:3). Dwa długie lata, to… długo. Nie ulega wątpliwości, że jedni i drudzy złaknieni są skalpu. Smaczku dodaje fakt, że ewentualna porażka lidera nie będzie miała dla niego negatywnych konsekwencji, a dla przeciwnika już tak. Istnieją dwa scenariusze meczu. Albo będzie to spotkanie tzw. wysokiej fermentacji, pełne burz i piany, albo niskiej, delikatnie ch…mielowej z „bombelkami”. Cokolwiek się uwarzy, będą się ważyły losy drugiego miejsca i „Superpucharu”.

Lucky Team – Piekarnia Wężyska nasz typ 5:1
Szczęściarze, to solidna ekipa, która w swoim debiutanckim sezonie zameldowała się w środku ligowej tabeli. Ich piątkowy rywal, mimo dużych nadziei, nie sprawił radości kibicom. Jak piłkarze Lucky Team potraktują mecz poważnie i przybiegną niczym kury na karmienie, to z pewnością zakończą MLH z przytupem. Jak mocne będzie strzelenie obcasami, to zależy już li tylko od zawodników Piekarni. Węże na pewno marzą o szybkim i bezbolesnym końcu tego dramatycznego sezonu. Ostatni dobry mieli w roku 2017, kiedy to w stawce 15 zespołów zajęli 8 miejsce. Od kilku lat wierzby szumią i tataraki szepczą, że będą wzmocnienia, ba, nawet ścisły sojusz z Czarnymi…, ale w La Liga wciąż nędza z bidą. Stawiamy na wygraną Lucky, ale i po cichutko liczymy, że węże chociaż się postawią. Tak po kozacku.

To ostatnia zapowiedź i jak wystarczy twórczej weny, może dokonamy podsumowania poczynań wszystkich zespołów. Dziękujemy za udział w lidze i mamy nadzieję, że nasze zapowiedzi nie spowodowały u nikogo nasilenia objawów nerwicy. Zawsze przyjmiemy krytykę i jak przystało na autorów wyszkolonych jeszcze w dawnych, czerwonych czasach jesteśmy skłonni odpowiedzieć co najwyżej gestem Kozakiewicza, ale nigdy nie gestem Lichockiej.
Przypominamy także, że kilkanaście minut po zakończeniu ostatniego spotkania, rozpoczniemy dekorację zespołów i zawodników uczestniczących w XVIII „emelhiadzie”. Do zobaczenia!

Start a Conversation

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.