Ostatnia kolejka nieco zaskoczyła kibiców i typerów. Po raz pierwszy w tegorocznej edycji aż dwa spotkania zakończyły się remisami. Druga połówka meczów nie przyniosła spodziewanych emocji i wbrew oczekiwaniom wysoko i pewnie wygrali faworyci: Hurtownia King i Mikubi. Kolejka „barbórjańska” przyniosła odpowiedź kto będzie się bił o podium. Niemal pewnym wydaje się, że do złota przymierzać można tylko ubiegłorocznych: Mistrza i Wicemistrza. Mecz obu bonzów, a jakże, w ostatniej, przyszłorocznej kolejce Meblostyl Ligi Halowej.
Nie oznacza to jednak, że emocje za nami. Do obstawienia jest jeszcze brąz. Najniższe, ale na pewno prestiżowe miejsce będzie pragnieniem pozostałych ekip. Ponadto otwartą i wcale nie taką oczywistą sprawą jest rozstrzygnięcie w Pucharze MLH. Przyszły rok stoi pod znakiem futsalowych emocji. Nim to nastąpi, czas na wizje względem czwartej kolejki:
Siat-Bud – Piekarnia Wężyska nasz typ 3:3
Beniaminek Siat-Bud, po falstarcie w pierwszej kolejce, już w trzeciej udowodnił, że w piłkę grać potrafi. Stoczył zażarty bój z HB Bruk Budachów i był nawet bliski wyrwania trzech punktów. Znacząco poprawiła się defensywa, ale z całą pewnością piętą achillesową siatbudowców jest ofensywa. Trzy czwarte bramek zdobył bezcenny Ostry, czyli Piotr Ostrowski. Czterobramkowa zdobycz w dwóch kolejkach na kolana nie rzuca. Jeszcze bardziej mizernie wygląda liczba strzelonych bramek przez Piekarnię Wężyska. W dwóch meczach do siatki rywali trafił tylko Jerzy Banaś. Trzeba jednak pochwalić piekarzy, za bardzo dobrą grę obronną. Spoglądając na miejsca w tabeli obu teamów można przypuszczać, że będzie to wyrównany pojedynek, a jeżeli któraś z drużyn przechyli szalę na swoją korzyść, to będzie to przewaga minimalna.
Lucky Team – Nova Therm nasz typ 4:4
Kolejny mecz, to próba sił młodych wilków. I tak naprawdę, podobnie jak w spotkaniu poprzedzającym, trudno wskazać zwycięzcę. Nova Therm ma wyższe miejsce w ligowej tabeli – 5, ale porównując mecze obydwu zespołów z obrońcą trofeum, zdecydowanie lepiej wypadła ósma drużyna, czyli Lucky Team. Szczęściarze dali sobie wbić osiem bramek, ale i sami strzelili trzy. Ich nabliższy rywal stracił także osiem goli, ale nawet nie nadgryzł majstra. Do tego w ostatniej kolejce Szczęściarze zremisowali z całkiem mocnym Polkanem, podczas gdy „Nowi” swoje trzy punkty zawdzięczają skormnej wygranej ze zdecydowanie słabszą Piekarnią Wężyska. Po ostatniej rewolucji remisowej, tym razem po raz kolejny wytypujemy asekuracyjny remis, bo i zdaje nam się, że to kolejny mecz, który może być niezwykle zacięty i wyrównany.
Polkan Software – HB Bruk Budachów nasz typ 4:2
Polkanowcy i Brukowcy, to dwie ekipy, które przypominają szarżujące zastępy huzarów. Albo dzików. Gnają na złamanie karku, ale dzięki temu można podbić ciśnienie, bez zbędnego łykania kosztownych zdobyczy przemysłu farmaceutycznego. Do tego z jednej i z drugiej strony nie brakuje zadziorów. W związku z powyższym główny organizator złożył zamówienie u producenta na cztery palety snickersów. Niewątpliwie o obliczu Polkanu i HB świadczą liderzy zespołów. W pierwszym przypadku to Babicz i Szcześniak, a w drugim Zoga i Cebula, chociaż na naszych oczach rodzą się kolejni bohaterowie: Klimczak i Poźniak po stronie PS i Wesołowski oraz Lewaszow w HB. W ostatnim pojedynku tych zespołów, emocji także nie brakowało. W środę, 5 grudnia 2018 r. Polkan wygrał 5:3. Zdajemy się na powtórkę z historii.
Hurtownia King – SUM nasz typ 6:1
SUMy kapitalnie zaczęły tegoroczny sezon, ale już ostatnia potyczka z Mikubi pokazała im, by zbyt mocno nie podskakiwały. Na bramkę w zespole ratuszowych powrócił etatowy goalkiper Marek Cebula, ale niestety nie był to dla niego mecz udany. Inna sprawa, że i przeciwnik zdecydowanie bardziej wymagający niż Siat-Bud i Piekarnia. Po raz kolejny absencja bramkostrzelnego Tomka Urbańskiego przesądziła, że ratuszowi mieli bidę z nędzą w ataku. Jak na razie żaden z pozostałych zawodników na szpicy nie spełnia oczekiwań i widać, że bez Urbiego na nic zdają się kroplówki i defibrylator. A tak liczyliśmy na zaciąg z Peloponezu (konkretnie ze Sparty), kupionego za 5 mln euro Mecenassinio… . Hurtownia dla odmiany idzie planowo, niczym T34. Swoimi gąsienicami: Przybylskim, Klimczakiem, Cieślakiem i Maciągiem miażdży wszystko co stanie na ich drodze. Sądzimy, że nie inaczej będzie ze słodkowodnymi.