Dwie kolejki Meblostyl Ligi Halowej, to już na tyle dużo, że można wysnuć kilka wniosków. Swój pierwszy mecz rozegrała ekipa HB Bruk Budachów i od razu wzbogaciła się o komplet punktów. Ratuszowi, czyli SUM musiał nieco się natrudzić, by zwyciężyć, Hurtownia King i Mikubi nie rozczarowały swoich kibiców solidarnie wygrywają i strzelając po cztery gole. Nie zmienili się lider i wicelider klasyfikacji strzelców, mimo, że ani Tomasz Urbański, ani Mariusz Wolbaum nie grali w drugiej kolejce. Na trzecią pozycję wskoczył king Tomasz Przybylski. Przetasowania miały za to miejsce w lidze typera. Na prowadzenie wyszedł Mateusz Witasik, a jak wiadomo Witasiki, to mocny klan lokalnych magów i wiedźminów. Nic to. Przed nami barbórkowa można by rzec kolejka MLH. Jak to widzimy:
Lucky Team – Polkan Software nasz typ 1:5
Zarówno jeden, jak i drugi zespół jak na razie bez sukcesów w naszej lidze. Oba zespoły brutalnie zderzyły się z obrońcą trofeum, Hurtownią King. Lucky miały możliwość dopisać pierwsze punkty, ale nie postawiły się zbyt mocno HB Bruk i w rezultacie wylądowały na ostatnim miejscu. Przedostatnia to jak na razie „ulubiona” lokata polkanowców. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że PS na dzień dobry miał najpierw Muhammada Aliego, a później Jerzego Kuleja. Teraz powinno być już, przynajmniej teoretycznie, łatwiej. Rozkładając na czynniki pierwsze grę obu drużyn, wydaje się, że więcej atutów jest po stronie graczy Polkanu. Już kilka lat temu pisaliśmy, że młode wilki, lada chwila zdetronizują stare, siwe i wyliniałe basiory. Jednak jak się okazuje czas ten jeszcze nie nadszedł. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Obie ekipy mają bardzo zbliżony bilans zdobytych i straconych bramek, obie też złożone są z chartów. Zespół Polkanu jest nieco bardziej doświadczony, a to może przechylić szalę zwycięstwa na ich korzyść. Według nas PS będzie górą w tej konfrontacji.
HB Bruk Budachów – Siat-Bud nasz typ 7:0
Debiutujący w naszych rozgrywkach siatbudowcy niemal natychmiast odczuli, co znaczą poważne rozgrywki w poważnym gronie. Tęgie lanie jakie przyjęli od ratuszowych z całą pewnością sprawia, że jeszcze w tej chwili mają refluks i wzdęcia. Gdy po upływie 60 sekund SUM prowadził 3:0 wydawało się, że w rozgrywkach padnie historyczny rezultat. Gdyby Urbi i spółka w kolejnych minutach mieli taką skuteczność, to jak jak łatwo obliczyć, mecz zakończyłby się wynikiem 90:0. Na całe szczęście dla Siat-Budu tak się nie stało. Zawodnicy zacisnęli pasek w spodniach, dociągnęli sznurowadła , postawili kołnierzyki w swoich koszulkach i ograniczyli straty do, rzec by można, „szczęśliwej” siódemki. W drugiej kolejce zbierali siły na kolejnego przeciwnika, nieobliczalny HB Bruk Budachów. Jak sama nazwa wskazuje, Siatbudowcy, będą musieli umiejętnie położyć zaporę przeciwko „dzikom” z Budachowa. Habe pokazało rozmach wygrywając po dynamicznym meczu z Lucky-Team i zgłaszają swoje aspiracje do gry o tron. Łatwo nie będą mieli, ale by utrzymać się w czubie, muszą pokonać najbliższego przeciwnika.
Nova Therm – Hurtownia King nasz typ 1:6
Nova Therm jak na razie radzi sobie w naszej lidze całkiem, całkiem. W swoim debiucie skromnie, ale pokonali Piekarnię Wężyska 2:0, a tydzień temu ulegli Wicemistrzom, Mikubi 1:4. Co prawda mikubowcy nie mieli swoich wszystkich asów atutowych, ale to nie ujmuje przegranym. W trzeciej kolejce błękitnym przyjdzie zmierzyć się z Mistrzem. Wyrwanie punktów zwycięzcom lubuskiej Ligi Mistrzów, czyli Superligi będzie graniczyło z cudem, ale kto wie, być może niesieni magiczną atmosferą zbliżających się Świąt i Mikołajek, skazani na pożarcie zeskoczą z sań i wpadając do komina, przeczyszczą go kingom. Tematy cieplne z całą pewnością nie są im obce, a i pewność siebie mają. Hurtownia potrzebuje za to prób ciśnieniowych. Piłkarze Novej będą musieli uważać na zabójczą moc strzelecką przeciwników. HK nie ma w zwyczaju brać jeńców o czym przekonali się już szczęściarze i polkanowcy, a więc ekipy młode, wylatane i wyszczekane. Nova Therm ma całkiem sprawną defensywę i to może okazać się remedium na ewentualne nawały atakante majstrów.
SUM – Mikubi nasz typ 2:5
Sum i Mikubi, czyli jak nam się zdaje kandydaci do medali. Ratuszowi przebudowali nieco swój skład i niewątpliwie imponują skutecznością. Tak udanego początku sezonu nie mieli już dawno. Potyczka w trzeciej kolejce z Mikubi będzie tak naprawdę pierwszym poważnym testem wicelidera z Parkowej. Wygrana niewątpliwie da im komfort świąteczno-noworoczny, a kto wie, może i fotel lidera. Taka wiktoria sprawi, że karpie nie będą miały ości, a bąbelki Igristoje mocniej uderzą do głowy. Czy jest to wykonalne…, o tym zdecyduje też dyspozycja dnia i frekwencja piłkarzy Mikubi. Jeżeli zlekceważą przeciwnika, może to się na nich srogo zemścić. Mikubi co prawda wygrywa, ale jest chyba zbyt roztrzepane w defensywie. Jak na razie z zespołów czołówki straciło najwięcej, bo pieć bramek. Obie drużyny już w tym roku się potykały. Niestety dla ratuszowych było to potknięcie niezwykle bolesne: wybili dwie jedynki, rozcięli wargę i doznali wstrząśnienia mózgu. Było to 30 stycznia 2019 r., a wynik brzmiał 11:1 dla Wicemistrza. Na rewanż w takim samym wymiarze raczej nie ma co liczyć, ale gdyby SUM-y kąsnęły Mikubi…
Pauzuje Piekarnia Wężyska